Grupa: Użytkownik
Posty: 2 #2440998
Od: 2017-7-8
| Jestem tutaj nowy, ale bywam szczególnie nocami, smutny, czuję nudę, myślę nad sensem istnienia. Od zawsze jestem sam praktycznie, mieszkam z mamą, ale ona nie myśli za bardzo przyszłościowo ani nie rozmawia ze mną za bardzo, przedewszystkim nie próbuję, a ojciec za granicą w USA przez skypa rozmawiamy. Zwierzam się tylko kolegą, ostatnio myślałem by spróbować z taką dziewczyną z mojej szkoły, co prawda chodzę do 1 liceum mam 17 lat (zapomniałem się przedstawić, mam na imię Maciek), a ona do 2 gimnazjum, ale oczywiście po za tym, że teraz są wakacje to mógłbym napisać do niej, ale w ogóle nie rozmawialiśmy i nie wiem czy jest sens. Prawie cały tamten roku liczyłem, że okoliczności jakoś dadzą mi okazję do rozmowy, ale tak się nie stało. Po za tym grałem kiedyś chciałem być piłkarzem, potem tenisistą, a teraz interesuję się polityką i rapem, oraz sportem i myślę o dziennikarstwie, ale wszystko wydaję mi się nonsem, nie jestem pewien niczego z tych rzeczy, aby się na tym skupić i to trenować. Czasem myślę, że brakuje mi miłości, ale nie wiem czy tak jest. Jestem osobą mocno wierząca nie palę ani nie piję nie próbowałem ani jednego ani drugiego i to też jest pewna forma ucieczki z tego wszystkiego, ale się do tego nie uciekam. W sumie czuję często, tę głupotę społeczeństwa wokół mnie i innośc z mojej strony, przez którą czuję się samotny. Sporo czasu przed komputerem teraz na wakacjach spędzam, bo nie wiem co robić by to zmienić. Pisałem pewnie nie składnie i może dziwnie lub bez sensu, ale chciałem wyrazić na gorąco swoje uczucia. Dziękuję, że ktoś mnie wysłuchał. |
