problemi miłosny..
chodzi o chłopaka.
A no więc. nawet jakoś się poprawiło.. tym razem mniie olewa i po np. 1 dniu się tłumaczy dlaczego nie mógł sie spotkać itd.. ogólnie ostatnio go widziałam w sobotę.. i teraz tak obstawiam ze w najbliższą sobotę się spotkamy xd chociaż częściej piszemy na gg. ;]
oo! i raz chchiałam się z nim spotkać a on odmówił bo kolega miał do niego sprawę.. i co? poszłam w pewne miejsce [ na bulwar by zobaczyć Golloba i uczcić jego zwycięstwo] i kogo ja widzę na bulwarze z kolegą? Mojego faceta..
to poszłam piwem sie nachlać..żeby nie denerwować sie . =)
ale to sobie wyjaśniliśmy choć i tak o tym ciągle myślę.. yhh..
no ale coż ;d


  PRZEJDŹ NA FORUM