bajka jak mydlana bańka
miłość zraniona
Witam mam na imię Bartek i proszę o pomoc!!!Byłem z dziewczyną ponad trzy lata bardzo się kochaliśmy i było nam dobrze( dodam ze mam 21 lat a ona prawie 19), lecz niestety pewnego razu moja piękna zaprzyjaźniła się z pewna dziewczyna i wtedy czar prysną. Moje kochanie zaczęło sie zmieniać. Na początku nic się nie odzywałem (i tu pewnie popełniłem błąd)ale z czasem moja dziewczyna zaczęła latać na imprezki niby tylko z dziewczynami prawdy jak na razie nie poznałem (oczywiście nie przeszkadzało mi to ja tez lobie wypić z kolegami piwko i pobalować bez dziewczyn)ale z czasem zaczęła chodzić coraz częściej i popijać coraz więcej alkoholu . Gdy powiedzialem dosyc i porozmawialem z nia na ten temat powiedziala ok kocham cie i juz nie bede. Niestety to bylo tylko klamstwo dalej latala tyle ze juz mi nic nie mowila. zaczelismy sie klucic juz tak na powaznie, czasami nawet zrywalismy (głownie ja). Niestety lub naszczescie bo juz sam nie wiem godzilismy sie i wracalismy do siebie za kazdym razem mowila ze to byl ostatni raz ale nie stety jak zwykle klamala. ostatnim razem jakos tydzien temu nie wytrzymalem i z nia sprobowalem porozmawiac powiedzialem jej ze ta kolezanka zmarnuje zycie to mnie wysmiala wtedy sie wkurzylem i dalem jej wybur "albo ja albo twoja kumpela" na moje nie szczescie wybrala kolezanke. i tu teraz tkwi najwiekszy problem!!! Roztalismy sie na powaznie!!! Ja nadal ja kocham i nie potrafie sie z tym pogodzic. staram sie nie myslec o niej u nikam jej i calyczas albo zajmuje sie praca albo spedzam czas z kolegami ale to nic nie daje ona caly czas siedzi mi w glowie. A dzisiaj jeszcze wstawila na nasza klase fotki jak sie przytula z jakims typem. Tego ciosu nie moge zniesc najbardziej bo skoro mnie kochala to jakim cudem raptownie opsciskuje sie z innym. Prosze was o rade co mam zrobic zeby o niej zapomniec??

Sorki za błedy ale nie chce mi sie poprawiac juz wystarczajaco zmeczylo mnie zycie


  PRZEJDŹ NA FORUM