| Chciałem się Was zapytać, czy orientujecie się może, albo sami macie taką sytuację, chodzi o to, że chcę prowadzę kilkuosobową spółke z ograniczoną odpoiedzialnością i od pewnego czasu, wraz z rozwojem spółki jestem poniekąd zmuszony przez swoich kontrahentów, żeby zabezpieczać transakcję gwarancjami lub akredytywą, do tego chciałbym jakiś kredyt obrotowy na finansowanie bieżącej działalności, jednak to na czym mi zależy to, żeby był to kredyt walutowy, czyli był wyrażony np w walucie PLN ale żebym mógł go zaciągać również w EUR i USD. Z tego co widziałem na https://www.mbank.pl/msp-korporacje/finansowanie/kredyty-na-biezaca-dzialalnosc/ to taka opcja jest jak najbardziej możliwa, bardziej chodzi mi o to, w jaki sposób jest to obliczane? Czy jest jakich treshold powyżej którego nie można dalej zaciągać kredytu ze względu na ryzyko zmiany kursu i powstającą kwestię dodatkowego dozabezpieczenia? Jak to wygląda w praktyce? Ewentualnie jaki bufor zazwyczaj narzucają banki? |