Kosmetyk bez którego nie możemy żyć |
To tak jak z lakierem do włosów, tylko tu utrwalasz efekt makijażu. Malujesz się, potem spryskujesz twarz, robisz kilka głupich min, żeby ją porozciągać i... tyle. Ja mam właśnie taki z Kobo, kupiony w Naturze za jakieś niewielkie pieniądze. |